NASZA ALMA MATER MARINIENSIS PRZY Al. PIASTÓW
Zajęcia w Państwowej Szkole Morskiej w Szczecinie rozpoczęły się 5 listopada 1947 roku. Zaraz po wojnie ówczesne władze państwowe dostrzegły potrzebę utworzenia w Szczecinie Szkoły Morskiej, dla podkreślenia polskości ziemi szczecińskiej odzyskanej po II wojnie światowej oraz zgodnie z planami rozbudowy portu szczeciń
skiego i utworzenia w nim silnego ośrodka żeglugowego.24 stycznia 1947 roku ówczesny Minister Żeglugi i Handlu Zagranicznego Stefan Jędrychowski wydał rozporządzenie, na mocy którego Wydział Nawigacyjny gdyńskiej P.S.M. w całości przeniesiony został z Gdyni do Szczecina. Zadanie to otrzymał do wykonania pierwszy komendant statku szkolnego “Dar Pomorza” – kpt.ż.w. Konstanty Maciejewicz. Na siedzibę szkoły władze miasta przydzieliły mocno zdewastowany gmach przy Al. Piastów 19. Pracę rozpoczęto od odbudowy i
porządkowania obiektu. Z tego też powodu zajęcia szkolne rozpoczęły się dopiero jesienią 1947 roku. Pierwszy powojenny rocznik nawigatorów naukę rozpoczął jeszcze w Gdyni, a dokończył w Szczecinie. 27 marca 1947r. Urząd Ministerstwa Żeglugi i Handlu Zagranicznego został zmieniony w Urząd Ministra Żeglugi, a ministrem został mianowany dr Adam Rapacki.Szczecińska Państwowa Szkoła Morska była jednostką samodzielną, posiadała jednak tylko jeden wydział – nawigacyjny. Korzenie tej uczelni sięgały uczelni gdyńsk
iej i dalej tczewskiej z lat 1920-1930.Dyrektorem nowo otwartej szkoły mianowany został kpt.ż.w. Konstanty Maciejewicz. Dyrektorem do spraw pedagogicznych został wychowanek gdyńskiej P.S.M. kpt.ż.w. Bolesław Bąbczyński – absolwent roku 1933.
Szkoła szczecińska miała szczęście do doskonałych wykładowców przedmiotów fachowych. Razem z Kapitanem Maciejewiczem do Szczecina przybyli kapitanowie: Antoni Ledóchowski – filar nauki astronawigacji jeszcze ze Szkoły w Tczewie, Józef Giertowski, Roman Budka, Bronisław Gubała, Tadeusz Jasicki, a raz w tygodniu z Gdyni dojeżdżał na wykłady urzędujący Komendant Daru Pomorza kpt.ż.w. Stefan Gorazdowski. Wszyscy oni byli wysokiej klasy teoretykami i praktykami, Kapitanami Ż
eglugi Wielkiej z dużą praktyką morską. Wszyscy oni w pamięci słuchaczy zapisali się jako ci, którzy za wszelką cenę chcieli nauczyć nas solidnego marynarskiego rzemiosła, co im się na pewno udało.Zapleczem dydaktycznym było 10 gabinetów przedmiotowych, uzupełnionych 8 salami wykładowymi. Bazę szkoleniową pełnił oddany do dyspozycji szkoły żaglowiec szkolny Dar Pomorza (który wrócił z wojennej tułaczki ze Sztokholmu), a później doszły jeszcze małe (poniemieckie) żaglowce “Zew Morza” oraz “Janek Krasicki”. Wielu uczniów na praktyki zawodowe okrętowano na statki handlowe do Polskiej Żeglugi Morskiej i do Polskich Linii Oceanicznych.
W gmachu szkoły mieścił się internat z całym zapleczem socjalnym. Wszyscy uczniowie mieli zapewnione pełne wyżywienie, spanie, opiekę lekarską oraz pełne umundurowanie. Można śmiało określić, że szkoła była typu wojskowego. Za te wszystkie dobrodziejstwa wymagano od nas tylko solidnej nauki naszego przyszłego zawodu.
W tamtych latach
flota polska liczyła zaledwie 42 statki i cierpiała na chroniczny brak wykwalifikowanych kadr tak oficerskich jak i marynarskich wszystkich specjalności.Szkoła Morska przy Al. Piastów 19 rozwijała się dynamicznie i była chlubą Szczecina. Słuchacze P.S.M. brali udział we wszystkich uroczystościach państwowych w mieście oraz różnych imprezach sportowych.
Wykonywaliśmy różne prace społeczne na rzecz miasta, pomoc w żniwach oraz przy wykopkach. Interwencyjnie braliśmy udział w pracach przeładunkowych w porcie szczecińskim.
Szkoła posiadała swój własny sztandar ufundowany przez społeczeństwo Szczecina, który do dnia dzisiejszego znajduje się w Izbie Tradycji Akademii Morskiej na Wałach Chrobrego.
Nadchodziły jednak mroczne lata Stalinizmu. Absolwenci kolejnych roczników zaczęli mieć problemy z uzyskaniem prawa pływania i podjęcia pracy w wyuczonym zawodzie. Decyzje takie zapadały w zaciszu gabinetów wszechwładnego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego i w Departamencie Kadr Ministerstwa Żeglugi. Dyrekcji Szkoły poz
ostawała tylko bezsilność i komunikowanie zdesperowanych słuchaczy o niepomyślnych decyzjach.Dopiero “odwilż” październikowa w 1956 roku zmieniła nieco ten stan rzeczy, wielu absolwentów wróciło do pracy na morzu.
W 1951 roku Szczecińską P.S.M. przemianowano na Technikum Morsko-Nawigacyjne, ale na szczęście nie na długo.
W lipcu 1953 r. decyzją Ministerstwa Żeglugi zlikwidowano definitywnie Szkołę Morską w Szczecinie. Do Wałów Chrobrego zacumował Dar Pomorza. Samochodami woziliśmy cały dobytek szkoły na Dar Pomorza, który w swoich międzypokładach przewiózł wszystko do Gdyni, gdzie utworzono ponownie Wydział Nawigacyjny, którego tam przez 6 lat nie było.
W 1953 roku kpt. Maciejewicz został powołany na komendanta statku szkolnego “Zew Morza”, na którym szczęśliwie szkolił przyszłych kapitanów. W 1956 roku przeszedł na emeryturę, ale dorywczo pracował jeszcze w Polskim Rejestrze Statków – atestował przyrządy nawigacyjne.
Kapitan Antoni Ledóchowski popadł w niełaski z powodów politycznych. Stracił pracę dydaktyczną i zatrudnił się w hydrografii Urzędu Morskiego w Szczecinie. Pracę dydaktyczną podjął dopiero po utworzeniu ponownie Szkoły Morskiej przy Wałach Chrobrego. Kpt. Józef Giertowski powrócił do Gdyni.
Kpt. Bolesław Bąbczyński podjął pracę w Polskiej Żegludze Morskiej, trochę pływał, ale w większości zatrudniony był w dyrekcji P.Ż.M.
W ciągu 6 lat istnienia Szkoły i Technikum Morskiego przy Al. Piastów w Szczecinie wypromowano 492 absolwentów.
Po latach okazało się, że likwidacja szkolnictwa morskiego w Szczecinie była decyzją fatalną. Miała zdecydowanie negatywny wpływ na rozwój firm żeglugowych na Pomorzu Zachodnim.
Absolwenci, którzy ukończyli szczecińską Państwową Szkołę Morską dawali solidne świadectwo doskonałego przygotowania do zawodu. Wielu z nich ukończyło jeszcze inne fakultety wyższych uczelni w kraju i za granicą. Wielu doktoryzowało się, zdobywali tytuły naukowe i profesury. Wszyscy pięli się w górę po szczeblach drabiny zawodowej. Większość dawała sobie znakomicie radę na coraz to nowocześniejsz
ych statkach budowanych dla polskich armatorów przez polskie i zagraniczne stocznie.Z grona wybitnych absolwentów P.S.M.-ki z Al. Piastów w Szczecinie wywodziło się trzech v-ce ministrów resortu żeglugi: kpt. Ryszard Pospieszyński, kpt.dr Romuald Pietraszek, kpt.inż. Zbigniew Sulatycki.
Wielu absolwentów podjęło pracę dydaktyczną w szkolnictwie morskim. Rektorami Wyższej Szkoły Morskiej w Gdyni byli: prof. dr kpt. Władysław Rymarz, prof. dr kpt. Daniel Duda, a Rektorem Szczecińskiej W.S.M. był kpt. mgr Euge
niusz Daszkowski.Funkcje dziekanów Wydziału Nawigacyjnego pełnili: kpt. inż. Stanisław Bester, kpt Bogdan Borowski w Gdyni i kpt. mgr Jan Prüffer w Szczecinie.
Dyrektorami Liceum Morskiego w Szczecinie byli: kpt. Andrzej Huza, kpt. Zbigniew Bargielski, kpt. Jan Prüffer; w Gdyni: kpt. Tadeusz Kalicki i kpt. Stefan Baczewski.
Wybitnymi wykładowcami przedmiotów fachowych byli w Szczecinie: kpt. Jerzy Kabaciński, kpt. Kazimierz Brańka, kpt. Ryszard Walczak (który też przez pewien czas pełnił funkcję dyrektora oznakowania nawigacyjnego w Urzędzie Morskim), kpt. Kazimierz Panowicz, kpt. Zbigniew Bargielski, kpt. Leszek Jasiński, kpt. Stanisław Gontarczyk, kpt. Jerzy Kittel, kpt. Aleksander Nowicki, Stefan Wisła; w Gdyni: prof. kpt. Zdzisław Chuchla, Zbigniew Soc
hacki, kpt. Julian Witkowski, kpt. Józef Miłobędzki, prof. kpt. Mirosław Jurdziński, Franciszek Wróbel, kpt. Roman Watras.Kapitanowie Leszek Górecki, kpt. Romuald Pietraszek, kpt. Daniel Duda, kpt. Hieronim Majek w Gdyni, kpt. Józef Stebnicki w Szczecinie,
kpt. Henryk Ulrych w Koszalinie - pełnili funkcje Dyrektorów Urzędu Morskiego. Kapitanami Portu byli: kpt. Zygmunt Batko – port Tema w Ghanie, kpt. Zbigniew Grabski w Gdańsku, kpt. Bogdan Adamski, kpt, Zbigniew Korzeniowski, kpt. Mieczysław Lencznarowicz i kpt. Wiktor Czapp w Szczecinie, kpt. Tomasz Dziwota w Świnoujściu.Absolwent pierwszego powojennego rocznika – kpt. Jerzy Dyrowicz był dyrektorem naczelnym P.Ż.M., a kpt Andrzej Downar dyrektorem eksploatacyjnym. Kpt. Zbigniew Sak i kpt. Zbigniew Szymański byli dyrektorami Polskiej Żeglugi Bałtyckiej w Kołobrzegu, kpt. Wojciech Babiński był dyrektorem Polskiego Ratownictwa Okrętowego w Gdyni.
Absolwenci z Al. Piastów wysyłani byli też na placówki handlowe przy ambasadach polskich jako attaché morscy: kpt. Aleksander Nowicki w Danii, kpt. Zbigniew Frąckowiak i Jerzy Dyrowicz w Niemczech, kpt. Zdzisław Dutkiewicz w Libanie i Syrii, kpt. Hieronim Majek w U.S.A., kpt. Zdzisław Ratajczak w Wiedniu, kpt. Zbigniew Szymański w Maroko, kpt. Danuta Kobylińska-Wala
s w Tunezji, kpt. dr Romuald Pietraszek do dnia dzisiejszego pełni funkcję Honorowego Konsula Republiki Cypru w Warszawie.Komandor Stefan Wisła – absolwent P.S.M. z 1953 r. pełnił funkcję Szefa Biura Hydrograficznego Mar. Woj. Komandor Franciszek Wróbel (z tego samego rocznika) - oficer broni podwodnej Mar. Woj. – pisarz marynista, wydał wiele podręczników z dziedziny nawigacji – Vademecum Nawigatora.
Kpt. Józef Miłobędzki napisał książkę “Stateczność Statku”, z której uczyło się wielu oficerów i kapitanów.
Kpt. Aleksander Nowicki napisał podręcznik “Wiedza o manewrowaniu statkami morskimi”, który ukazał się w dwóch wydaniach. Śmiem twierdzić, że to jedyny całościowy podręcznik zawierający podstawy teorii i praktyki o tej tematyce w polskim szkolnictwie mors
kim.Kpt. Józef Kwiatkowski całe zawodowe życie przepracował na szkolnym żaglowcu DAR POMORZA. Jako wybitny znawca historii tego statku napisał książkę “Dar Pomorza Rejsy i Załoga”. Na prawie 400 stronach książki zawarte jest wszystko, co o tym żaglowcu można powiedzieć.
Kapitan Ryszard Wasik był posłem na Sejm oraz dyrektorem ds. pracowniczych w Polskiej Żegludze Morskiej.
Absolwenci z Al. Piastów podejmowali pracę w wielu krajach świata w charakterze pilotów portowych, ekspertów ładunkowych i w administracji morskiej. Szczególnie porty Afryki Zachodniej były opanowane przez absolwentów z Piastów. Kapitanowie, którzy swą służbę morską pełnili w polskich portach lub administracji morskiej, powoływani byli na ławników Izb Morskich i Odwoławczej Izby Morskiej
.Wielu absolwentów pełniło zaszczytną i odpowiedzialną funkcję delegata ministra przy Izbie Morskiej w Szczecinie. Byli to kapitanowie: Zbigniew Szymański, Edmund Karbowniczek, Jerzy Jurewicz, Stefan Lewandowski, Zbigniew Korzeniowski, Leszek Żmudziński, Antoni Korziński. Niestety nie posiadam informacji o delegatach ministra w Izbie Morskiej oraz Odwoławczej Izbie Morskiej w Gdyni.
Ze szczecińskiego grona wywodzi się też pierwsza kobieta – oficer P.M.H. kpt.ż.w. Danuta Kobylińska-Walas popularnie zwana “Żabą”.
Gdy w 1981 r. w miejscowości Iława nad Jeziorem Slim powstał Badawczo-Szkoleniowy Ośrodek Manewrowania Dużymi Statkami, absolwenci P.S.M ze Szczecina – Al. Piastów zasilili kadrę instruktorską ośrodka. Instruktorami byli kapitanowie: Jerzy Kuklicz, Marian Dziendziel, Zdzisław Chuchla, Władysław Rymarz, Hieronim Majek, Stanisław Bester, Zbigniew Sulatycki, Zbigniew Szymański, Krzysztof Meissner, Jan Puzio.
Wielu absolwentów z Piastów “złapało za pióro” i wydało książki o tematyce marynistycznej. Do zdecydowanego lidera należy zaliczyć kpt. Eugeniusza Daszkowskiego, który na swoim koncie ma 18 wydanych książek, w tym 16 o tematyce morskiej – wspomnienia z pływania. Autorami książek są również kapitanowie: Zygmunt Batko, Romuald Pietraszek, Ryszard Pospie
szyński, Andrzej Huza, Tomasz Dziwota, Franciszek Suski, Józef Miłobędzki.Kapitanowie – absolwenci z Piastów wydali sporo podręczników o tematyce nawigacyjnej i w tej działalności rekord należy do Franciszka Wróbla. Tematyką Prawa Drogi Morskiej zajął się kpt. Władysław Rymarz, a statecznością statku kpt. Józef Miłobędzki. Fachowe podręczniki wydali też kapitanowie profesorowie: Mirosław Jurdziński, Zdzisław Chuchla, Daniel Duda.
Kpt Leszek Żmudziński napisał wierszem “Sagę marynarskiego worka” oraz wspomni
enia z rejsu na Darze Pomorza.Wierszowane teksty pisze również na różne okoliczności kapitan Andrzej Liszega, który jest absolwentem gdyńskiej P.S.M., ale naukę rozpoczynał w Szczecinie na Al. Piastów. Ze względów politycznych wszechwładny Urząd usunął go ze szkoły.
Na Al. Piastów swoje morskie kwalifikacje zdobywało też kilku Czechów i Słowaków, którzy później dowodzili czeskimi statkami.
Aby dać obraz całości należy wspomnieć, że absolwenci P.S.M. z Piastów po zdobyciu doświadczenia zawodowego pełnili u armatorów polskich, a także zagranicznych odpowiedzialne stanowiska, takie jak: główny nawigator, główny sztauer, ekspert nawigacyjny, rzeczoznawca ładunkowy i awaryjny. Armatorzy wysyłali ich na nadzory nowo budowanych statków w stoczniach krajowych i za
granicznych. Trudno tu wymienić wszystkich po nazwisku, bo było ich wielu. Należy jednak nadmienić, że wszyscy sumiennie i fachowo spełniali swoje zadania.W tej całej wyliczance mogłem popełnić nieświadomą pomyłkę, pominąwszy któregoś z kolegów, za co z góry przepraszam. Należy też stwierdzić, że i dalsze roczniki absolwentów Szkół Morskich w Gdyni i Szczecinie wydały wielu wybitnych dowódców naszej floty. Absolwenci obu obecnych Akademii Morskich w Gdyni i Szczecinie zasilali i w dalszym ciągu zasilają wy
bitną kadrę fachowców morskich i administracji morskiej, ale to już temat na inną okazję.Nic dziwnego, że środowisko morskie Szczecina, głównie Polska Żegluga Morska, która w międzyczasie urosła do potężnego armatora, usilnie zabiegała o reaktywowanie w Szczecinie uczelni morskiej. Nastąpiło to jednak dopiero po 9 latach.
Jako pierwsza powstała w 1962 roku Państwowa Szkoła Rybołówstwa Morskiego.
Państwowa Szkoła Morska na nowo powstała w 1963 roku. Ministerstwo Żeglugi-Departament Kadr i Szkolenia Zawodowego włączył do udziału w pracach komitetu organizacyjnego ds. reaktywowania Szkoły Morskiej pracowników P.Ż.M.: kpt.ż.w Zbigniewa Szymańskiego i Starszego Mechanika Okrętowego inż. Czesława Pilarczyka. Pierwszym dyrektorem nowej Szkoły został mianowany kpt.ż.w. Zbigniew Szymański – absolwent P.S.M. z Al. Piastów. Zmieniła się tylko siedziba tej nowej P.S.M.-ki. Zajęła ona piękne, reprezentacyjne budynki przy Wałach Chrobrego.
Uroczyste ślubowanie słuchaczy pierwszego rocznika odbyło się 9 listopada 1963 r (a więc dokładnie po 16 latach od pierwszego ślubowania na Al. Piastów). Szkole wręczono w tym dniu sztandar ufundowany przez społeczeństwo Szczecina.
Tradycje morskiego szkolnictwa w naszym grodzie kontynuuje Wyższa Szkoła Morska – obecnie Akademia Morska.
R
ozporządzeniem Rady Ministrów w roku 1968 została powołana Wyższa Szkoła Morska, lecz działalność swoją rozpoczęła rokiem akademickim 1969/70. Pierwszym rektorem nowej wyższej uczelni został mianowany doc. dr hab. Zdzisław Łaski, prorektorami natomiast zostali dr kpt.ż.w. Kazimierz Brańka i kpt.ż.w. Ryszard Walczak. Obaj prorektorzy to absolwenci P.S.M. z Al. Piastów.W czasie, kiedy szkolnictwo morskie działało na Wałach Chrobrego, ja – autor wspomnień “uprawiałem morze”. Nabierałem doświadczeń na statkach Polskiej Żeglugi Morskiej, które wówczas jeszcze wszystkie podnosiły na swych rufach polską biało-czerwoną banderę.
Tę garść wspomnień o Szkole Morskiej z Al. Piastów 19 w Szczecinie dedykuję wszystkim kolegom – absolwentom, którzy dołożyli swoją “małą cegiełkę” w rozbudowę naszej polskiej floty handlowej i rybackiej.
Pragnę, aby polska młodzież poznała prawdę o tym ciężkim, ale pięknym i męskim zawodzie, żeby wiedziała, że morze nie znosi mięczaków i kombinatorów.
Moje pokolenie z dumą i zadowoleniem patrzy w przeszłość z poczuciem dobrze spełnionego obowiązku zawodowego. Dla przyszłych pokoleń młodych marynarzy mam życzenia, aby w równym stopniu ukochali morze, statki na których pływają i swój marynarski zawód. Przez całe moje zawodowe życie o statku, na
którym pływałem zawsze mówiłem: “to jest mój statek”.Apeluję, aby nasi następcy dołożyli dalsze cegiełki w rozwój i ekspansję naszej floty. By zdawali sobie sprawę, że jest jeszcze bardzo dużo do zrobienia, szczególnie – aby biało-czerwona bandera powróciła na rufy naszych statków. Niech we wszystkich portach świata “polish ship”, “navire polonais”, “polski statek” będzie synonimem nie tylko pięknej sylwetki statku, dobrej budowy, ale i ładu, dyscypliny, koleżeństwa i rzetelnej marynarskiej roboty.
Wspominał absolwent P.S.M.
z Al. Piastów 19 w Szczecinie – rocznik 1953
Wiktor Czapp kpt.ż.w.
obecnie w stanie zawodowego spoczynku
Napisane na 60 rocznicę Szkolnictwa Morskiego w Szczecinie.
Marzec 2007 rok